Drugi reportaż w 2016. Ślub i wesele Moniki i Łukasza. Gościnność ponad wszystko!
Monikę i Łukasza miałem okazję poznać na studenckich domówkach poprzez znajomych z pracy. Nigdy nie przypuszczałem, że będę miał przyjemność, uwiecznić tak ważny dzień w ich życiu. Dziękuję za zaufanie! Tym razem Artur towarzyszył Monice podczas krótkich przygotowań w domu rodzinnym, a ja pojechałem do Łukasza. Gościnność rodziców Nowożeńców nie miała granic.
Ślub odbył się w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej w Siedliszczu. Mieliśmy okazję po raz pierwszy gościć w tej świątyni. Niewielka, przyjemnie oświetlona, pozwalająca na swobodny reportaż. Wyjściu Moniki i Łukasza towarzyszyły wystrzały konfetti. Po życzeniach wszyscy goście udali się na przyjęcie weselne do Hotelu Korona w Zemborzycach Tereszyńskich. Na miejscu ku naszej uciesze okazało się, że będziemy mieli okazję fotografować tańce w niedawno powstałej oranżerii. Nowe wyzwanie… LUBIMY TO!
Zabawę poprowadził DJ Dylo, który od samego początku porwał tłumy. Goście weselni nie mogli narzekać na nudę. Zatańczyli kilka układów tanecznych, a oczepiny zaskoczyły wszystkich. Okazało się bowiem, że weselna wódeczka potrafi zaczarować dwójkę śmiałków do takiego stopnia, że całe wesele płakało ze śmiechu. Oczywiście nie mogło zabraknąć naszej fotobudki PstrykMyk! Tym razem pomogła nam Agnieszka, która dzielnie animowała gości weselnych. Było to pierwsze wesele, na którym umożliwiliśmy wybór 3 różnych formatów wydruków, dzięki czemu księga gości Moniki i Łukasza zyskała na różnorodności. Dziękujemy za wspólnie spędzone chwile!